Tuesday, April 04, 2006


Mongolska opowiesć o stworzeniu swiata powiada: Najpierw pojawił się dziki niebieskoszary pies,którego los zapisano już w niebie. Jego żoną była łania.

Dziki pies jest odważny i silny, łania ma łagodnosć, intuicję i wdzięk. Mysliwy i jego ofiara spotykają się i zakochują w sobie. Zgodnie z prawewm natury jedno z nich powinno zniszczyć drugie - ale w miłosci nie ma ani dobra ani zła, nie budowania ani burzenia, jest tylko ruch. Miłosć zmienia prawa natury.

Na stepach , z których pochodzę dzikiemu psu przypisuje sie cechy kobiece. Instynkt każe mu polować, ale jednoczesnie jest bardzo niesmiały i wrażliwy. Posługuje się strategią, nie brutalną siłą. Jest odważny, czujny i szybki. W ułamkusekundy potrafi z całkowitego rozlużnienia sprężyć się do skoku na upatrzoną ofiarę.

Łania ma cechy męskie: szybkosć, znajomosć ziemi. Oboje podrózują przez swoje symboliczne swiaty, dwa przeciwlegle bieguny, które się spotykają. Dzięki temu,że przezwyciężają własną naturę i dzielące ich bariery, swiat może istnieć. Tak głosi mongolski mit-z dwóch różnych pierwiastków rodzi się miłosć. Wobec sprzecznosci miłosć się umacnia.

->paulo coelho (' Zahir ' verse 78-79)<-

4 comments:

christoforos said...

great noe we can understand everything!

Magda said...

I can't translate this;)sorry,but I gave you some key on the bottom,If you want you can find this:)
I realy like this words, so I want to write them here...they are from book which you can also find in Greece and maybe you will like it.

Anonymous said...

i told you i dont like paulo coelo so much!ok?
hope you are having fun there!
here in russia is great!

Magda said...

but I like p.coelo,and it's not only for you...have fun there:)here is great too;)